SZYBKI KONTAKT

tel. 22 775 50 75
sekretariat@sp5.com.pl

ADRES

ul. Chemików 1A
05-100 Nowy Dwór Mazowiecki

GODZINY PRACY

Poniedziałek - Piątek
7:30 - 15:30
Kolonia w Murzasichlu - dzień 1. i 2.
11/07/2018

Wczoraj o po 9.00  wyruszyliśmy z Nowego Dworu, żegnani  przez licznie zgromadzonych członków rodzin naszych kolonistów.  Podróż  trwała długo, ale umilało nam ją oglądanie filmów i częste przystanki.

Po 18.00  dojechaliśmy do Murzasichla i rozlokowaliśmy  się w swoich pokojach, a następnie poszliśmy na obiadokolację, na którą zaserwowano nam pyszną zupę pieczarkową i gulasz z kaszą.

Ponieważ o 20:00 rozpoczął się mecz półfinałowy Mistrzostwa Świata w piłce nożnej, część kolonistów  urządziła sobie w pokojach 'stefę kibica', a pozostali rozpakowywali  walizki i odpoczywali po wyczerpującej podróży.

Natomiast dzisiaj po śniadaniu  spotkaliśmy się w świetlicy na spotkaniu organizacyjnym, na którym zapoznaliśmy się z regulaminem kolonii, który podpisali wszyscy uczestnicy, a poszczególnym grupom zostali przydzieleni wychowawcy. Ustaliliśmy wspólnie zasady, których będziemy się starali przestrzegać, żeby czas upływał nam przyjemnie, a przede wszystkim bezpiecznie.

Przed obiadem Komisja Czystości  w składzie:  pani Waluszko i pani Rabiej sprawdziła stan pokoi uczestników kolonii i ... niespodzianka. Większość pokoi otrzymała najwyższą notę za czystość: 6. Widać, że dzieci na co dzień dbają o porządek w domu:)

Po krótkim spacerze i zakupach w pobliskim sklepie udaliśmy się na obiad, po którym wyruszyliśmy na naszą pierwszą wycieczkę do Zakopanego.

Niestety, pogoda nieco  pokrzyżowała nam plany i musieliśmy przeczekać w autokarze rzęsistą ulewę, jaka przetoczyła się nad Zakopanem. Czas umilały nam dowcipy, które koloniści opowiadali,  korzystając z mikrofonu  pana kierowcy:)  Prym wiedli: Szymek, Hela, Sonia i Bartek.

Kiedy się rozpogodziło, wjechaliśmy kolejką na Gubałówkę, żeby podziwiać panoramę Tatr. Wprawdzie chmury nieco psuły efekt, ale koloniści nie wyglądali na rozczarowanych, zwłaszcza, że rzucili się w wir kupowania pamiątek i oscypków na ciepło z żurawiną.

Po spacerze i zakupach zjechaliśmy kolejką z Gubałówki, ale niestety tym razem nie udało nam się zobaczyć nic więcej z powodu wciąż siąpiącego deszczu. Nic straconego - przed nami kolejne wycieczki do Zakopanego:)



Dzieje się!

Chcesz poznać "Piątkę"? Obejrzyj nasz film!
Zobacz galerię archiwalnych zdjęć Szkoły!