Kolonia w Poroninie - 11 lipca
11/07/2025

Po śniadaniu wyruszyliśmy na wycieczkę do Zakopanego. Pierwszym punktem naszego zwiedzania było Centrum Edukacji Przyrodniczej Tatrzańskiego Parku Narodowego, które dzięki swoim technologicznym zasobom jest niezwykle urozmaicone i ciekawe, głównie dla dzieci. 

Spacer edukacyjny po ośrodku zajmuje około godziny, podczas której zwiedzający z pewnością się nie znudzą. Pierwszym punktem wycieczki jest największa w Polsce makieta Tatr – prezentacji, która jest na niej wyświetlana, towarzyszy komentarz lektora. Kolejnym etapem spaceru są bardzo realistyczne dioramy, czyli trójwymiarowe makiety przedstawiające łąkę i las oraz wpływ człowieka na tatrzańskie ekosystemy – tym razem narratorami są tatrzańskie zwierzęta. Uzupełnieniem ekspozycji są filmy przyrodnicze, które pokazują tatrzańską przyrodę z perspektywy ich dzikich mieszkańców. Projekcje filmów odbywają się w nowo wybudowanych salach kinowych.   W trakcie zwiedzania można zajrzeć także do jaskini. Bardzo przypomina prawdziwą, jest tak samo chłodna, sączy się w niej woda. Można w niej posłuchać o tym, co się dzieje w tatrzańskich podziemiach, kto w nich mieszka i dlaczego.  

Po wizycie w Centrum Edukacji Przyrodniczej TPN udaliśmy się na skocznię Wielką Krokiew, jeden z największych  obiektów sportowych w Polsce pod względem pojemności trybun, które mogą pomieścić ok. 40 tysięcy widzów.  Po tych atrakcjach przyszedł czas na przyjemności, czyli lody i zakup pamiątek pod Wielką Krokwią.

Potem wróciliśmy do ośrodka na obiad, a po poobiednim odpoczynku znów wyruszyliśmy do Zakopanego, a  ponieważ Zakopane słynie z Krupówek, udaliśmy się na spacer po tej liczącej 1100 metrów ulicy. Oprócz podziwiania tradycyjnych góralskich budowli, można tam też zakupić pamiątki i ...zjeść coś dobrego. W drodze powrotnej były jeszcze zakupy w Lidlu, głównie z myślą o zakupie przekąsek na dzisiejszy wieczór filmowy, a potem kolacja.

Natomiast o 20:00 spotkaliśmy się w sali lustrzanej, za chwilę też dowieziono pizzę, którą większość zamówiła sobie na wieczór i rozpoczęliśmy seans. Obejrzeliśmy film 'CJ7', piękną i mądrą historię o  prawdziwym znaczeniu rodziny i o rzeczach, których nie można kupić. 

Potem już tylko, wieczorna toaleta i spać. Chłopcy w pokoju nr 18 mieli dziś niewątpliwą przyjemność usypiać w towarzystwie pani od polskiego, która czytała im głośno lekturę „Chłopcy z Placu Broni”.  Zadziwiająco szybko zasnęli – chyba książka ich nie zachwyciła.



Dzieje się!

do góry