Święto Niepodległości

Historia Polski jest skomplikowana, tragiczna i bardzo zawiła. Tym bardziej warto ją przybliżać młodym ludziom,  choćby przy okazji takich świąt jak rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości. Taką niecodzienną lekcją historii była dla uczniów SP5 uroczysta akademia, zorganizowana z okazji 11 listopada.

Nie jest łatwo dotrzeć do wyobraźni i wrażliwości uczniów, dla których czasy niewoli Polski są abstrakcją, a opowieści o powstaniach narodowych dla większości z nich brzmią jak baśń. Aby uczynić trudną wiedzą historyczną jak najbardziej przystępną,  w przedstawieniu historia zaprzęgła do pomocy nowoczesne techniki multimedialne i efekt rzeczywiście był imponujący.
Godzinne przedstawienie przygotowane  przez uczniów klas V i VI  pod kierunkiem pań: Agnieszki Rabiej, Agnieszki Piszczek, Jolanty Szczepańskiej, Beaty Piekaruś i Małgorzaty Krysztoforskiej, miało przybliżyć w obrazowy sposób tragiczne losy Polaków i  ich dążenia do odzyskania niepodległości.


Przedstawienie rozpoczął... dźwięk budzika. Przerywa on sen Ucznia (Sebastian Pierścieniak), chłopiec on z łóżka, zrywa kartkę z kalendarza i ze zdziwieniem spostrzega, że dzień 11 listopada to święto. Niewiele mu jednak mówi ta data, więc sięga po pilota i włącza telewizję. „Skacząc” po kanałach ogląda całą kwintesencję dzisiejszej Polski – kłócących się polityków (Piotr Kulesza i Kamil Dąbski), bankowca zdającego relację z sytuacji na światowych giełdach (Kamil Zdzierak), aktora (Michał Olszewski),  opowiadającego  o tym, że nie chce być on kojarzony wyłącznie z Polską, bo czuje się obywatelem świata... Wreszcie trafia na kanał, na  którym dziennikarka (Ula Szyc)  zaprasza widzów i w krótką podróż w przeszłość i obejrzenie widowiska  artystycznego zatytułowanego Jest taki kraj...

I oto w  nastrojowej scenerii jesiennego parku, wśród drzew obsypanych prawdziwymi, różnobarwnymi liśćmi (które w ostatnich tygodniach pracowicie znosili do szkoły uczniowie klas piątych), pojawiają się kolejne postacie z przeszłości – rodzic wychowujący dzieci w duchu polskości (Piotrek Sobieszek), ksiądz (Rafał Jastrzębski), żołnierz (Maciek Kaszyński), który przed wyruszeniem do walki żegnał swoją dziewczynę  (Julka Wąsiewska), nauczycielka języka polskiego (Klaudia Duszyńska), recytatorki w harcerskich mundurkach (Ola Matysiewicz, Maja Sokołowska, Dominika Badurska).
Aktorzy spacerowali wśród szeleszczących liści, siadali na ławeczce pod drzewem, wypowiadali swoje kwestie, a wszystkiemu towarzyszyła piękna muzyka i pieśni przygotowane przez chór:  „Miejcie nadzieję...”, „Jest taki kraj...”, „Rozkwitały pąki białych róż”, czy „Deszcz jesienny” z niepowtarzalnymi partiami solowymi Igi Gerasik i Uli Wieczorek.
Przez trudną historię Polski przeprowadzały widzów dwie narratorki – Ania Bala i Marta Sempławska, a ich kwestie wzbogacone były multimedialną prezentacją wyświetlaną na wielkim „telewizorze”.


Kulminacyjnym punktem całego przedstawienia był moment, kiedy przy dźwięku fanfar na scenę wkroczył... Marszałek Piłsudski, wprawiając w osłupienie widownię. W rolę Piłsudskiego wcielił się pan Maciej Kostrzewski – wielki miłośnik historii, założyciel „Garnizonu Nowowilejka” w Zakroczymiu, popularyzator wojska i jego historii.  Pan Maciej w mundurze Marszałka wyglądał bardzo imponująco i  gdy  zasalutował, a następnie  przeczytał donośnym głosem jedną z odezw Piłsudskiego, wywarł na obecnych ogromne wrażenie.


Mimo iż tematyka przedstawienia nie była łatwa, a wiersze recytowane przez uczniów to klasyka polskiej poezji patriotycznej (za którą jak wiadomo nie wszyscy uczniowie przepadają!), widownia w skupieniu i z dużym zainteresowaniem śledziła spektakl.
I właśnie o to chodziło - należało sięgnąć po takie środki wyrazu, które przemówią do młodego pokolenia i sprawią, że choć przez chwilę słowo patriotyzm nie będzie brzmiało dla nich obco.
Na zakończenie aktorzy rozdali widzom specjalne okolicznościowe wydanie „Szuwarka”, w formie biuletynu informacyjnego pod hasłem „Polska wolna!”  (zredagowane pod czujnym „historycznym” okiem pana J. Kowalika).


Przygotowania do tej uroczystości rozpoczęły się wiele tygodni wcześniej: nagranie i zmontowanie filmu, w którym grali uczniowie, przygotowanie dekoracji, strojów - zaangażowało bardzo wielu uczniów. Za efekt końcowy odpowiedzialni byli nie tylko ci, którzy występowali, ale również chłopcy z 6c, którzy wykonali piękne, niepowtarzalne drzewa, a także wszyscy, którzy włączyli się w kompletowanie strojów czy elementów scenografii.


 „Aby człowiek wiedział, dokąd idzie, musi wiedzieć, skąd przychodzi.  Naród bez historii błądzi, jak człowiek bez pamięci…” – te słowa pochodzące z przestawienia uświadamiają, że znajomość własnej historii i tradycji buduje naszą tożsamość i to, kim jesteśmy dzisiaj.



zdj. E. Lewandowska, tekst: A.R.

Zobacz zdjęcia

do góry